czwartek, 21 kwietnia 2011

Wielka meksykańska itd.

Poza frajdą malowania, na charakteryzacji czeszemy/konstruujemy fryzury. Dziś zmiotły nas fale z lat 20-stych.


Ola męczyła Łukasza...


...Łukasz męczył Olę...



...i to nawet skutecznie...



...modelka kreatywna tym razem uczesała się sama...



...Krystyna dostała lekkiej histerii...



...a bohaterem dnia ponownie została Julka



Żel, pot i łzy.
Przed zaliczeniem podłączę sobie chyba kroplówkę z melisą ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz